Arkadiusz Branicki

Arkadiusz Branicki

Arkadiusz Branicki

Tak o sobie pisze jeden z najlepszych fotografów aktu:

Zasadniczo wyspecjalizowałem się w fotografii aktu – ze szczególnym naciskiem na jej „odczarowanie”. Byłbym na prawdę szczęśliwy, gdyby odbiór tej fotografii nareszcie nie ograniczał się tylko do swoistego „seksualnego” podejścia do ciała człowieka. Stąd moje dążenia do pokazania istoty jego piękna. 

fineartnude.pl

 

A tak o Arku Branickim napisał Jacek Gąsiorowski w „Digital Camera Polska”:

„Pamiętajcie też, że to medium (internet) jest niebywale pojemne w opiniach i zniesie każdą ocenę, można w nim każdego nazwać Mistrzem, z każdego uczynić Boga oraz każdego upodlić, słowem, gestem lub milczeniem. Nie dajcie się zwariować, jeśli ktoś nazywa w internecie Mistrzem fotografa, który od 3 albo 5 lat robi wystylizowane na sprawdzoną recepturę portrety (…) Droga do Mistrzostwa jest trudna, zapytajcie o nią pisarza, malarza, rzeźbiarza (…) Lata spędzone w szkole, tysiące godzin potu i wyrzeczeń, olbrzymia praca i wypracowany warsztat (…) Brak skromności u mistrzowskich internautów jest wprost proporcjonalny do braku prawdziwego talentu, a odwrotnie proporcjonalny do ukrytego lęku w nich drzemiącego. Mistrzostwo leży w fotograficznym uchwyceniu magicznego, wcale nie decydującego momentu rzeczywistości, cały czas, permanentnie, ale bezgłośnie (…) Mistrzostwo jest wtedy, gdy to nie my jesteśmy najważniejsi w dziele tworzenia, lecz stajemy się perfekcyjnym narzędziem do ukazania mistyki doświadczenia Całości. Warto też mieć świadomość, że Mistrzów się kreuje, wykorzystuje ich próżność do przyklejenia tej chwilowej łatki. (…) Prawdziwy Mistrz nie łaknie sławy, mierzy się z nią w ostatniej batalii, wygrywając, usuwa się w cień, przegrywając staje się mistrzem – z małej litery pisanym (…)”